Jak to było?

to my

to też my, tylko dekadę młodsi


A było to tak:

GIMNAZJUM (2012-2015)

Wszystko zaczęło się ponad 12 lat temu, we wrześniu 2012 na korytarzu szkolnym. Trafiliśmy przypadkowo razem do tej samej klasy, w 13. gimnazjum im. Stanisława Staszica w Warszawie.

Dla rozbudzenia wyobraźni – to jest Michał. Jeszcze w grzyweczce i mający 162cm wzrostu. A obok Maja – z wygolonymi przez siebie brwiami 🙂

Z wiadomości znalezionych na Messengerze i datowanych na październik 2012 wynika, że Michał spodobał się Mai bardzo szybko.

Po kilku miesiącach powoli relacja M&M zaczęła się zacieśniać. Jakkolwiek to nie zabrzmi – zaczęło się od rozmów o kartoflach, a potem wątki kartoflane i inne takie były rozwijane podczas rozmów video jeszcze za pośrednictwem Skype.

20.12.2013 Michał zapytał czy Maja chce zostać jego dziewczyną, w tramwaju w okolicach P+R Al. Krakowska.

Związek trwał długie osiem miesięcy. W tym czasie udało się poznać rodziny, zorganizować niespodzianki, rozmawiać o różnościach i głupotach, kłócić się i godzić. Albo kłócić i… nie godzić. Zerwanie nastąpiło w sierpniu 2014.

A potem – nie było kolorowo przez wiele miesięcy. Nie gadaliśmy ze sobą, przeszliśmy w stronę wrogości. Niestety – trzeba się było widywać codziennie w ramach funkcjonowania w jednej klasie.

Był jeden moment przełomowy, jeśli chodzi o powrót do dobrej relacji. Dokładnie 14.02.2015 w Walentynki, po balu gimnazjalnym. Odbyła się wtedy poważna rozmowa na korytarzu. I mogło być wreszcie w miarę normalnie, aż tu nagle, na końcu korytarza pojawił się… Tata Mai 🙂 no więc niezręczność sytuacji wzięła górę. Wszystko wróciło na stare tory.

Był jeszcze maj 2015 i wycieczka klasowa do Kazimierza Górnego. Tam w końcu udało się chwilę (kilka godzin – wtrąca Michał) pogadać. Tata Mai się nie pojawił (!), więc topór został ostatecznie zakopany.

LICEUM (2015-2018)

Zaczęło się układać dopiero na etapie licealnym. Trochę każdy poszedł w swoją stronę, nie było codziennych momentów stycznych. I wtedy udało się na nowo spotykać, lubić i w końcu – prawdziwie przyjaźnić.

W liceum był etap zakochania się i bycia w innych związkach. Maja pomagała wybrać prezent na 18. dziewczyny Michała i wysłuchiwała o motylach w brzuchu. Michał podpowiadał co mówić chłopakowi, który podobał się Mai. Rady były dobre, więc oboje byliśmy w związkach.

Takie nietypowe grono spotkało się raz jedyny na 18. Mai. Wtedy też najpierw Michał został wybrany z niewiadomego powodu jako ktoś najodpowiedniejszy do wieszania symbolicznej piniaty, a potem przypadkiem rozwalił ją przedwcześnie, ku przerażeniu Mai.

Michał wtrąca: nie wiedziałem, że tak będzie – myślałem, że wytrzyma.

Maja wtrąca: po tej akcji podeszła do mnie mama, uśmiechnęła się w taki sposób co to się mamy umieją uśmiechnąć i zasugerowała, że to takie dziwnie zagranie było. Chociaż akurat Michał mówi, że to zupełnie serio przypadek.
I ja mu wierzę – on faktycznie często nie ogarnia 😜

Po tych urodzinach kontakt się urwał. Nie gadaliśmy przez rok.

PO LICEUM (2018-2025)

Aż nagle, po liceum Michał zaproponował spotkanie.

Maja wtrąca: Michał przypadkiem napisał ,,dawaj się ze mną spotykaj” zamiast ,,spotkaj” – jeszcze nie wiedzieliśmy, że to chyba prorocze

Spotkaliśmy się w listopadzie 2018 na boisku gimnazjalnym. Gadało nam się dobrze. Oboje byliśmy zdziwieni jak dobrze. Chwilę później Maja wyleciała do Stanów na trzy miesiące.

Przyszedł rok 2019, a wraz z nim zarówno – Majowy, jak i Michałowy związek się rozpadły. Maja wróciła do Polski i jakoś na początku roku spotkali się z Michałem na plotki. Stworzyła się przestrzeń do przyjaźni, jak kiedyś. Było dużo rozmawiania, jedzenia truskawek latem, pomagania tu i tam. Michał wpadł do Podkowy Leśnej malować ściany w nowym pokoju. A potem wpadł pomóc na obóz harcerski w dzikim lesie. A potem wspólnie z Mają zorganizowali pierwszą legendarną imprezę – tzw. ,,Majową ale Lipcową„. No i po tym wszystkim przyjaźń zmieniła się w coś więcej.

W ten sposób, w lipcu 2019 weszliśmy po raz drugi w związek.

Potem, poniekąd jako następstwo pandemii, ale też przez zajętość życiową (okazało się, że MIM to nie Maja I Michał, tylko Matematyka Informatyka Mechanika)- zerwaliśmy w 2020. Nie zdziwi nikogo, że zerwanie nie było na zawsze – zeszliśmy się po raz trzeci w 2021.

Od 2021 historia już zaczyna się robić w miarę prosta – jesteśmy razem do teraz. Chwilę przed trzecią rocznicą Michał oświadczył się, podarował pierścień z trzema pięknymi kamieniami i zmienił się tym samym status związku na w narzeczeństwie.

_________________________

Podsumowując tę całą naszą historię – do trzech razy sztuka mówią 🙂 Mamy nadzieję, że nasz wspólny, trzeci związek będzie najlepszy i już na zawsze.

15.08.2025 o ile wszystko dobrze pójdzie, wszyscy będziecie świadkami kolejnego rozdziału tej historii.